Tak, ale tylko krótkoterminowe – maksymalnie na 6 miesięcy.
Dlaczego lepiej brać lokaty krótkie, skoro oprocentowanie lokat długoterminowych, np. rocznych jest wyższe?
To prawda, średnie oprocentowanie lokat 12-miesięcznych w naszym rankingu lokat to 5,55% brutto w skali roku. Lokaty 3-miesięczne wypadają gorzej - średnio 4,85% brutto.
Banki nie bez powodu starają się, byśmy zostawili im oszczędności na dłużej.
Przewidują, że w najbliższym czasie Rada Polityki Pieniężnej podwyższy stopy procentowe, a za tym w górę pójdzie oprocentowanie lokat (kolejne klocki domina wyglądają mniej-więcej tak: stopa referencyjna -> WIBOR -> oprocentowanie depozytów).
Dlatego lepiej już teraz zamrozić pieniądze klientów na możliwie długo i możliwie tanio.
I stąd nawet oferty lokat dwuletnich, takich jak lokata z kapitalizacją dzienną w Alior Banku (4,9% w skali roku), czy lokata Pełny Zysk w Deutsche Bank (również dwuletnia, 4,455% w skali roku).
Poniższy wykres prezentuje zależność między średnim oprocentowaniem depozytów gospodarstw domowych a stopą referencyjną NBP (dane za: NBP).
Od czerwca 2009 roku stopa referencyjna utrzymuje się na stałym poziomie, natomiast średnie oprocentowanie depozytów systematycznie spada.
Podwyższenie stopy referencyjnej NBP może dać sygnał do odwrócenia tego trendu.
W poprzednich okresach, gdy rosły stopy procentowe, rosło także oprocentowanie depozytów (z pewnym opóźnieniem, ale jednak).
Choć teraz na wojnę depozytową i lokaty na 10% nie ma co liczyć, to do ugrania może być więcej niż obecne 4-5% w skali roku.
A czy i kiedy RPP podwyższy stopy?
Trzeba wziąć pod uwagę kolejne wskaźniki makroekonomiczne, czyli wzrost PKB, czy inflację. Ta ostatnia jest na umiarkowanym poziomie - 2,7% rok do roku (dane za listopad 2010) – niemal w punkt w cel inflacyjny NBP (2,5% +/- 1 punkt procentowy). Utrzymanie tego celu wydaje się niezagrożone w 2011 roku.
Chociaż jeżeli tankowaliście ostatnio, to pewnie odczuliście wzrost cen znacznie bardziej.
Tymczasem wzrost PKB na 2011 rok prognozowany jest na ok. 3,75%-4,00%.
Czy to wystarczające przesłanki do podniesienia stóp procentowych? Póki co, niekoniecznie. Inflacja jest w celu, więc teoretycznie nie ma się czym martwić.
No ale jest jeszcze złoty...
Ostatnie wypowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego na temat kursu złotego i najbliższych planów RPP świadczą o tym, że taka podwyżka robi się coraz bardziej realna. Co więcej, pierwsza podwyżka zapoczątkowałaby cykl kolejnych.
A wtedy można liczyć na wzrost oprocentowania naszych oszczędności ulokowanych w bankach na lokatach i kontach oszczędnościowych.
A jakie są Wasze przewidywania? Sądzicie, że oprocentowanie lokat będzie rosnąć w 2011 roku?
Fot. sxc.hu / evobrainedTreści zawarte w artykule są wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora i nie stanowią "rekomendacji" w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).
2 komentarze czytelników
balum
Ja tam wolę inwestować w fundusze, teoretycznie można stracić ale tak naprawdę nigdy nie miałem wyniku gorszego niż równoległe oferty z lokat...
11 stycznia 2011 13:36
Krzysztof Sobolewski
Balum, a jaki okres czasu bierzesz pod uwagę? Zdarzają się takie okoliczności, kiedy lokaty potrafią dać więcej niż fundusze akcji - no ale to wszystko zależy na jaki horyzont czasowy patrzymy.
Niezależnie od tego, nie warto wykluczać w swoim portfelu inwestycyjnym ani jednego ani drugiego. Dywersyfikacja :).
11 stycznia 2011 21:28