
Skoro sezon wakacyjny jest już w pełni, to przyjrzyjmy się różnym metodom płacenia na zagranicznych wakacjach. Tych jest co najmniej kilka, od gotówki, przez standardową kartę płatniczą w PLN, po kartę podpiętą pod konto walutowe i rozliczaną w odpowiedniej walucie (np. EUR lub USD).
Każde z tych rozwiązań ma swoje wady i zalety, które dziś Wam przedstawimy.
Przede wszystkim warto kierować się zasadą, by zawsze mieć jakieś zastępcze rozwiązanie pod ręką. Tak aby w razie nieprzewidzianych okoliczności (blokada karty, kradzież gotówki) nie pozostać bez środków do życia.
Płatności na zagranicznych wakacjach to więc nie zero-jedynkowy wybór: karta czy gotówka, ale raczej odpowiednie ustawienie priorytetów.
Zapas gotówki zawsze się przyda
Z jednej strony możesz zabrać ze sobą samą gotówkę. Uniezależnisz się wtedy od ryzyka walutowego (kosztów przewalutowania każdej transakcji), opłat za wyciąganie gotówki z bankomatów (ba! nie będziesz też tracić czasu na samo szukanie bankomatu) i będziesz mieć pewność, że zapłacisz bez problemu w każdym sklepie.
Ale nie każdy lubi podróżować z taką gotówką w portfelu (a rodzinny wyjazd to koszty idące nawet w kilka tysięcy złotych).
Jakąś gotówkę mimo wszystko warto mieć ze sobą zawsze. I to nie tylko dlatego, że nie w każdym miejscu przyjmą karty, ale właśnie między innymi po to, by mieć jakieś wyjście w sytuacji, gdy stracimy dostęp do karty. A różne sytuacje się zdarzają.
Choćby to, że automaty w bankowych systemach transakcyjnych są nauczone, by blokować karty, gdy zauważą na nich „dziwne” transakcje. A za taką podejrzaną sytuację potrafią uznać to, że karta jednego dnia była używana w Polsce, a potem za granicą.
A zostać poza granicami kraju bez dostępu do pieniędzy to duży problem i jeszcze większe nerwy.
Karta płatnicza w PLN
Z korzystaniem z typowej karty debetowej dołączanej w standardzie do ROR jest ten problem, że wiążą się z tym wysokie dodatkowe opłaty. Przy transakcjach zagranicznych możemy zostać obciążeni:
- Prowizją za przewalutowanie (płacąc w sklepie czy pobierając gotówkę z bankomatu)
- Prowizją za wypłatę z bankomatu (i nawet banki zapewniające o bezpłatnych bankomatach na całym świecie nieco naciągają tu rzeczywistość)
- Różnice kursowe (banki stosują wysokie spready, czyli różnice między kursem sprzedaży i zakupu)
Rzadko kiedy warto brać na siebie takie koszty. Ponadto, niekoniecznie najlepszym pomysłem jest wyjazd zagranicę z kartą, pod którą jest podpięte nasze główne konto.
Walutowa karta płatnicza
I w tym miejscu wchodzą karty walutowe. To karty debetowe związane z rachunkiem w walucie obcej. Karta rozliczana jest oczywiście w odpowiedniej walucie.
- Znika więc koszt związany z prowizją za przewalutowanie.
- Prowizja za wypłaty z bankomatów—z tym może być różnie.
- Nie znika, naturalnie, koszt związany z kursem walutowym.
- Może za to pojawić się nowy koszt—opłata roczna za odnowienie karty. Może wynosić nawet kilkadziesiąt złotych. I to jest główna wada karty walutowej.
Konto walutowe zasilamy też osobno, nie ma więc ryzyka, że w przypadku kradzieży złodziej będzie miał dostęp do wszystkich pieniędzy, które trzymamy na ROR.
Jeżeli jednak jesteśmy zdeterminowani wykorzystać wszystkie możliwości do oszczędności, to możemy postąpić w następujący sposób: wyrobić sobie kartę walutową w banku, gdzie wydanie karty jest darmowe, zabrać ją na wyjazd, a po powrocie zamknąć taką kartę by nie narażać się na opłaty roczne.
Czy Twój bank ma w ofercie kartę walutową? Jeżeli masz możliwość założenia tam rachunku w walucie obcej, to najprawdopodobniej będzie istniała możliwość wyrobienia sobie karty do takiego rachunku.
Bankomaty
Za granicą bądź szczególnie czujny przy wypłatach z bankomatów – obejrzyj dokładnie bankomat i sprawdź czy nie ma tam żadnych podejrzanych urządzeń – nakładek do skimmingu (sczytania danych karty) przy wejściu na kartę, kamerek skierowanych w stronę klawiatury, na której wpisujesz PIN. Skimming to plaga turystycznych miejscowości.
Druga rzecz, to różne zwyczaje zagranicznych bankomatów jeżeli chodzi o kod PIN. Niektóre mogą wymagać 6-cyfrowego kodu. W takim przypadku swój PIN poprzedź dwoma zerami.
Fot. Flickr / rvacapinta (CC BY 2.0)